Wiem, że dla niektórych zakreślanie cytatów w książkach to zachowanie karygodne, niedopuszczalne, świadczące o braku szacunku do danej książki. Ja mam zdanie bardzo odmienne. Nie umiem nie zaznaczyć sobie fragmentu powieści, który najbardziej mnie urzekł. Co więcej! Przepisuję je sobie do specjalnego zeszytu, do którego zdarza mi się zaglądać kiedy poszukuję inspiracji. Chętnie się nimi z Wami podzielę. Może i Was chwycą za serce!
*niestety największy błąd jaki przy tym robię to niezapisywanie z jakiej książki pochodzi dany cytat – musicie mi to wybaczyć!
„Wszyscy nosimy w sobie małe zawały”
„Jej stan określiłabym jako siłość – kiedy nie dostrzega się własnej słabości bo jest się zbyt zajętym koniecznością okazywania mocy.”
„Wiersz pisze się, aż do milczenia.”
„Biegnę po wodę potykając się o serce, które w panice wyskoczyło mi z piersi.”
„Ja przez lata odwracałem oczy od wszystkiego co ważne. Dopiero ostatnio zrozumiałem, że w życiu nie chodzi o zadowolenie. Chodzi o sens.”
„Nie potrafię myśleć o drugim człowieku bardziej niż tyle ile akurat mi pasuje.”
„Wiara w siebie to nie gotowana u sąsiada kapusta, żeby każdy ją czuł.”
„Wystarczy raz, by wytatuować komuś na duszy traumę.”
„Nie potrzebowałam wielkich słów. Wystarczyło zrozumienie, że jesteśmy wynikiem doświadczeń wielu pokoleń.”
„Może taka właśnie była dorosłość – łączyła przeciwieństwa, trwała dzięki absurdowi, bezsens był jej sprzymierzeńcem. „
„Przyszłość jest łatwa do przewidzenia jeśli to ty ją tworzysz.”
Ściskam,
Alicja