Co warto obejrzeć na Prime Amazon?

Zbliża się jesień, co z pewnością cieszy kinomaniaków. To właśnie jesień sprzyja długim wieczorom filmowym. Jeśli jednak nie macie pomysłu na to, co tym razem obejrzeć to jesteście w dobrym miejscu, ponieważ przygotowałam dla Was listę seriali i filmów, które są warte uwagi. Przypominam tylko, że tą platformę możecie testować przez tydzień za darmo.

Małe ogniska

Małe miasteczko, w którym każdy każdego zna, perfekcyjna rodzina oraz nowe mieszkanki – samotna matka i jej nastoletnia córka. A w tym wszystkim bolesne tajemnice, różnice poglądów, układy i dużo gniewu. Czyli świetny serial trzymający w napięciu zaskakujący naprawdę ciekawie rozpisaną fabułą. Nie ma w nim nic śmiesznego, jest tu natomiast wiele dramatów.

Fleabag

W tym serialu Phoebe Waller-Bridge, która napisała scenarisz i odgrywa główną rolę pokazała jaki wielki talent posiada. Można się pośmiać, ale też popłakać, a już na pewno utożsamić się z bohateriami bo kto z nas nie musiał choć raz zaczynać wszystkiego od nowa? Błyskotliwy humor, barwne postaci. To naprawdę genialnie zrobiony serial.

Modern Love

Twórcy serialu zainspirowali się esejem opublikowanym w New York Timesie. To historie różnych par. Tych będących w związku małżeńskim, w przyjaźni lub dopiero się poznających. Kilka historii, a każda z nich łapie za serce. To serial o miłości, ale też związanych z nią innych uczuciach, niekoniecznie przyjemnych.

Mój piękny syn

Fenomenalne role Steve’a Carell’a i Timothée Chalamet’a!!! Przed seansem przygotujcie zapas chusteczek bo nie obejdzie się bez urojenia łez, gwarantuję Wam. Film opowiada historię rodziny, która mierzy się z narkotykowym nałogiem nastolatka. Trudna, ale potrzebna.

Przyjaciel domu

Historia rodziny, w której matka i żona będzie musiała zmierzyć się z bezlitosną chorobą. Jednak to nie ona będzie w tej opowieści najważniejsza, a przyjaciel rodziny, który postawił pomoc najbliższym na najwyższym miejscu zapominając trochę o własnym życiu. Taki ukłon w stronę cichych bohaterów. Piękny film!

After the wedding

Przyznaję, że nie spodziewałam się takiego obrotu spraw oglądając ten film, a to świadczyć może o dobrym scenariuszu. Co może łączyć opiekunkę sierocińca w Kalkucie oraz multimilionerkę z Nowego Jorku? Otóż, bardzo wiele. Co było zaskoczeniem nie tylko dla mnie, ale też dla innych kluczowych postaci w tym filmie. Nie ma w nim nic śmiesznego. To dramat z prawdziwego zdarzenia.

Miłego oglądania!

Ściskam,
Alicja

PODOBA CI SIĘ TEN ARTYKUŁ?

Share on facebook
Share on twitter

Sprawdź moje inne wpisy

ZOSTAW KOMENTARZ

Alicja Janik
Alicja Janik